Przywołuję wspomnienie z podróży, w którą zabrał mnie Maciek Świetlik podczas wirtualnej degustacji jak najbardziej realnych i degustowalnych win z wulkanicznych siedlisk.
Zarabiać na blogu o winie
Tytuł u jednych wywoła wybuch perlistego śmiechu, u innych – śmiech przez łzy, a u jeszcze innych – uśmiech politowania. No, to smile!