Wino kupiłam jeszcze na początku tego roku, ale może znajdziecie je jeszcze w którymś Piotrze i Pawle. Zdaje się, że rotacja win w tym sklepie nie jest aż tak zawrotna, dlatego pewnie szanse są jeszcze spore. A warto spróbować, bo Beyra kosztująca 22,99 zł okazała się bardzo wdzięcznym tematem do recenzji. Nie było to zresztą zbyt zaskakujące – nalepka z nagrodą od Decantera, jednego z megazordów wśród anglojęzycznych serwisów winiarskich, daje jakąś nadzieję na sukces. Spróbujmy.

Dosyć intensywny słomkowy kolor wskazuje na to, że wino nie ma ani roczka, ani dwóch – ma już cztery i zaczyna powoli dojrzewać. Niemniej aromaty okazały się bardzo świeże – na pierwszy plan wysunął się soczysty ananas podkręcony skórką limonki i aromatem mokrej kredy, czy też ogólnie – mokrych kamieni. Smakowo było podobnie, choć tutaj dominuje mineralność (w sensie smaku, a nie bąbelków), a nie owoc. A jeśli owoc, to cytryna i znowu ananas ze skórką limonki. Na koniec ciekawe nuty mleczne. Zarówno ten właśnie smak, jak i aromat kokosa trochę mnie zastanowiły, bo nie doszukałam się informacji o jakimkolwiek kontakcie wina z beczką. Może to po prostu starzenie tak robi lokalnym szczepom Síria i Fonte Cal, z którymi nigdy wcześniej się nie zetknęłam.
Na ładnej i przejrzystej jak górskie powietrze stronie internetowej producenta możemy posłuchać pięknego portugalskiego języka, w którym o każdym ze swoich win opowiada nam ich autor, enolog Rui Roboredo Madeira. Pan Madeira, bądź co bądź, jak na razie nie zajął się produkcją win wzmacnianych. W każdym razie, swoje wina produkuje w małej wiosce Vermiosa na płaskowyżu Beira Alta w regionie Douro, na północy Portugalii. Dużo tu robi przede wszystkim spora wysokość nad poziomem morza, która sięga ponad 700 metrów, a którą chwali się producent. I w zasadzie jest się czym chwalić, bo dzięki chłodnym nocom i słonecznym dniom winogrona mają szansę skoncentrować aromaty i cukier (przerobiony na alkohol), które znajdujemy potem w winie. Dobrym pomysłem okazało się pozostanie przy uprawie lokalnych odmian, między innymi wspomnianych już wcześniej: Sírii o delikatnych aromatach oraz dającej strukturę Fonte Cal, z których zrobione jest nasze wino. Beyra należy do podstawowej linii win, stąd jest dosyć proste. Skoro jednak już ono jest bardzo smaczne i nie mam się do czego przyczepić, to nie mogę się doczekać, aż w moje ręce trafi na przykład biała Beyra Superior. Piąteczka i do zapamiętania!
Oczy: słomkowe
Nos: ananas, skórka limonki mokra kreda, kokos
Usta: mineralne, cytryna, ananas, skórka limonki, kwasowe, nuty mleczne
Ogólna ocena: 5/5