Czy poleciłabym to wino do wieczoru ze słynną „Casablanką” w reżyserii Michaela Curtiza? Nie wiem, ale piernik raczej nijak będzie się miał do wiatraka. Zupełnie nie te klimaty pomimo skojarzeń słownych z miejscem pochodzenia Aresti, czyli Doliną Casablanca. Polecam to wino natomiast do morskiej ryby, na przykład mintaja złowionego w okolicach Alaski, czyli na totalnie drugim końcu świata w stosunku do miejscem produkcji naszego chardonnay. Mintaja ugotowałam na parze i przyprawiłam li tylko sosem sojowym. Do tego prosta surówka z sałaty okraszonej oliwą z oliwek i posypanej czarnym sezamem. To była kolacja, więc ryż czy ziemniaki już sobie darowałam, który oczywiście można zaserwować na obiad. Albo kolację, jak kto woli.

Ale co do wina. Kupiłam je przy okazji Wielkiej Wiosennej Degustacji w Winkolekcji za 31,20 złi była to cena zrabatowana o 20% przy tamtej okazji. Posmakowało mi wtedy samo w sobie. Słomkowo-zielone chardonnay pokazało bogaty i intensywny nos: ananasy, cytrusy, wanilię, miód. Importer pisze też o kawie – może i coś w tym jest. Z kolei smaki, jakie znalazłam w tym gładkim, średnio kwasowym Aresti to powtórka z wyżej wymienionych owoców, jednak w bardziej subtelnym wydaniu. Do tego delikatny chlust mineralności, przyjemny alkoholowy niuans i całkiem długi finisz. Jednak pełne walory Aresti doceniłam dopiero w towarzystwie białej ryby i w takim połączeniu szczerze Wam je polecam. Wino pięknie „przyprawiło” delikatną potrawę i uwydatniło jej cechy. A na koniec łyżka dziegciu. Czytam na kontretykiecie: „The wine displays aromas of red fruit, ripe plum (…)”, dalej jest już w zasadzie prawidłowo. Nie doszukałam się w tym chardonnay niczego czerwonego. Może jakiś błąd w druku? Może akurat mojej butelce wyjątkowo przydarzył się taki wypadek przy pracy? Jeśli trafiłam na felerny (tudzież unikatowy!) egzemplarz, to zachowam go sobie na pamiątkę.
Wiemy już, że mamy do czynienia z chardonnay z Chile. Dodam, że z chardonnay starzonym we francuskich beczkach. Producent tego wina to Aresti Wine S. A., który tworzy je w Dolinie Casablanca w regionie Aconcagua. Jesteśmy więc w samym centrum kraju. Słoneczny, ale chłodny klimat dzięki wpływowi Oceanu Spokojnego sprzyja uprawie białych odmian jak sauvignon blanc czy chardonnay, ale też nie lubiącego upałów, czerwonego pinot noir. Przeważającymi glebami w tamtym regionie są piaszczyste gliny, które zapewniają dobry drenaż wody. Z rześkiego regionu mamy więc odpowiednio rześkie, ale umiarkowanie kwasowe chardonnay, które najlepiej sprawdzi się w towarzystwie lekkiego posiłku.

Oczy: słomkowo-zielone
Nos: ananas, banany, cytrusy, wanilia, miód
Usta: średnia kwasowość, ananas, cytrusy, kremowe, długi finisz
Ogólna ocena: 4/5